Ad maiora natus sum

Ból przeszyty strachem.
Upadek Giganta jak wieczna nostalgia
Zapomnienie w oparach nienawiści
która unosi się ciężkim dymem.
Dusisz się,dławisz i błagasz o pomoc
własnego Boga Marzeń.
Wymiociny na posadzce,ostatnie tchnienie zycia.
Miliony myśli
których możesz dotknąć.
Słyszysz Obrazy
widzisz dzwięk.
Muzyka wrzechświata
kolory szarości
Cisza... nowa droga do nikąd....

.

Jestes moim niespelnionym snem

jedynym tchnieniem,mala iskra

nadzieja na zycie i pieknym marzeniem

Za Ciebie skarb niejeden oddam 

Milosc i wiernosc to dar od boga...

Typowy stan typowego czlowieka

w bardzo typowej dla niego sytuacji

co za Typ typa ktory stoi na ulicy

patrzy i patrzy . i chociaz nic nie widzi

to marzy ... o czyms pewnym w zyciu .

o czyms wiecej niz zwykle slowa...

o uczuciu nie splamionym zadnym grzechem

Gdzieś na skraju dróg człowiek widzi sens życia
Gdzieś tam daleko właśnie pojmuje istotę bytu.
Zastanawia się czy przejść na druga stronę czy nie
Zastanawia się w co wierzyć i jak postępować za życia.
Zadaje sobie setkę bezsensownych pytań
Które i tak nie maja sensu
Bo każdy z nas umrze.
Kwestią szczęścia jest tylko poznanie.
poznanie Siebie,Ludzi,Natury...
Poznanie swoich możliwości i słabości.
   Ad maiora natus sum